Witam,
Mam:
1. Akwarium 375l. Akwarium jest zalane od 2008 roku.
2. Żywe rośliny, anubias, moczarki, bacopę, nurzańca, pistię i inne,
3. Krewetki, notropisy (ok 10), kirysy (ok. 4-5), otosy (ok.10), piskorki, neony (ok. 10), rodostomusy (ok.10), gupiki i welony (ok. 15 młodych sztuk).
4. Podłoże akwarystyczne, substrat brązowy, jako ozdoby naturalne korzenie. Nie mam muszli, ceramiki, kolorowego żwirku.
5. Pokarmy, przeróżne podawane na zmianę, m.in. spirulina, roślinne, ogólne, dla welonów, kryl. Żywego ani mrożonego nie podaje.
6. Podmiany co tydzień ok. 50-55l, odstana 24h kranówka. Podmiana połączona zawsze z odmulaniem dna.
7. Temperatura ok. 23-24 stopnie.
Choroba dotyczy wyłącznie welonów, inne ryby nie mają żadnych objawów.
Objawy: jedna rybka ma lekko nastroszone łuski (odłowiona do szpitalika), niektóre są bardziej osowiałe i czasem próbują się jakby wycierać o podłoże.
Pokarm pobierają normalnie, odchody ok, nie ma śluzu / plam / wrzodów / guzów / waty, płetwy normalne nie poszarpane czy posklejane.
Kiedyś miałam już podobną chorobę, ryby po kilku dniach chowały się po kątach, przestawały jeść, chudły i padały. Po śmierci nawet też wyglądały normalnie, nie widać było zmian chorobowych.
Do ogólnego akwa co jakiś czas podaje witaminy dla ryb. Czasem pokarmy zakrapiam fishtaminem.
Proszę o porady, co to może być.
Odłowiona rybka zachowuje się normalnie, aktualnie dostaje sera bactopur i jakiś zagraniczny naturalny lek (nie pamiętam nazwy), ma apetyt, odchody ok.
Zrobiłam dziś testy paskowe JBL, czasem kolor był pośredni pomiędzy dwiema wartościami więc podaje wyniki w wahadełkach lub dokładne:
1. NO3 - między 10 a 25.
2. NO2 - między 0 a 0,5.
3. GH >7.
4. KH 6.
5. pH 7,2.
6. Cl2 - 0.
Proszę o poradę, co to może być bo żal mi rybek. Choroba dotyczy tylko welonów i to też nie wszystkich (ostatnio dokupiłam kilka sztuk, zawsze przechodzą kwarantannę przed trafieniem do ogólnego akwa). Po mału odchodzę od innych ryb, jak któraś zdechnie ze starości nie dokupuje nowych bo chce się skupić na welonach i notropisach z głównej obsady. Miałam wg mnie za dużo gupików, większość oddałam, ciągle też oddaje nadmiar, nie wiem, ile ich obecnie pływa. Teraz do ogólnego akwarium dodałam soli akwarystycznej aby trochę odkazić środowisko.