Ratujcie, już mi ręce opadają.
Mam w zbiorniku 300 l. 9 skalarów. Wszystko było dobrze od czasu kupienia (ponad 2 msc), a od tygodnia, 3 skalary zaczęły dziwnie ruszać skrzelami, jakby im powietrza brakowało, pojawiły się dziwne przezroczyste odchody i w dodatku straciły apetyt i siedzą w roślinach.
Wczoraj padł mi mój największy samiec, równy miesiąc temu znalazł sobie partnerkę :-(.
Dziś zauważyłem, że kolejne 3 sztuki (w wielkości 50 gr.) skalary też siedzą już po kątach i dziwnie zaczynają ruszać skrzelami.
Kupiłem w sklepie Capicaps T i w tym ryby moczę ale na razie brak efektów.
Jak tak dalej pójdzie, to wszystko mi padnie i zostaną mi 4 kiryski i dwa glonojady (jak one też nie padną).
Karmie ryby płatkami, mrożonką wodzeniem oraz larwami czarnego komara oraz discus mix z czosnkiem za którym skalary przepadają.
W akwarium mam dwa filtry, jeden zewnętrzny HW 303b oraz wewnętrzny, temperatura 27 stop.
Nie wiem co robie źle. Szlag mnie trafia jak widze, ze kolejne skalary padają.
Zbiornik mam od ponad 3 msc.
Ktoś spotkał się z takim pomorem skalarów?
W zbiorniku mam 12 neonek czerwonych i wszystkie super żyją (chociaż tych nic nie rusza!)
Mam w zbiorniku 300 l. 9 skalarów. Wszystko było dobrze od czasu kupienia (ponad 2 msc), a od tygodnia, 3 skalary zaczęły dziwnie ruszać skrzelami, jakby im powietrza brakowało, pojawiły się dziwne przezroczyste odchody i w dodatku straciły apetyt i siedzą w roślinach.
Wczoraj padł mi mój największy samiec, równy miesiąc temu znalazł sobie partnerkę :-(.
Dziś zauważyłem, że kolejne 3 sztuki (w wielkości 50 gr.) skalary też siedzą już po kątach i dziwnie zaczynają ruszać skrzelami.
Kupiłem w sklepie Capicaps T i w tym ryby moczę ale na razie brak efektów.
Jak tak dalej pójdzie, to wszystko mi padnie i zostaną mi 4 kiryski i dwa glonojady (jak one też nie padną).
Karmie ryby płatkami, mrożonką wodzeniem oraz larwami czarnego komara oraz discus mix z czosnkiem za którym skalary przepadają.
W akwarium mam dwa filtry, jeden zewnętrzny HW 303b oraz wewnętrzny, temperatura 27 stop.
Nie wiem co robie źle. Szlag mnie trafia jak widze, ze kolejne skalary padają.
Zbiornik mam od ponad 3 msc.
Ktoś spotkał się z takim pomorem skalarów?
W zbiorniku mam 12 neonek czerwonych i wszystkie super żyją (chociaż tych nic nie rusza!)